CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM
Naprzód, do boju żołnierze
Polski Podziemnej! Za broń!
Boska potęga nas strzeże,
Woła do boju Was dzwon.
Godzina pomsty wybija,
Za zbrodnie, mękę i krew.
/Do broni! Jezus Maryja!
Żołnierski woła nas zew./bis
Zorza wolności się pali,
Nad Polską idących lat
Moc nasza przemoc powali,
Nowy dziś rodzi się świat.
Godzina pomsty wybija...
Za naszą Wolność i Waszą
Bracia, chwytajmy za miecz,
Śmierć ani trud nas nie straszą,
Zwycięski Orle nasz leć.
Godzina pomsty wybija...
Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak
motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy
w żółte ściegi pożóg, wyszywali wisielcami drzew płynące morze. Wyuczyli cię,
syneczku, ziemi twej na pamięć, gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg, przemierzyłeś po omacku
najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w
noc, i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze
ziemię przeżegnałeś ręką. Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
1sierpień to jedna z dat cudownych w
historii Rzeczypospolitej
Właśnie
tego dnia nastąpił kolejny zryw narodu przeciwko niewoli niemieckiej.
Zryw,
przeciwko Niemcom, ale również zryw przeciwko sowietom, którzy zadomowili się
na lubelszczyźnie i stanęli już u wrót Warszawy, zryw w imię miłości do
ukochanej Rzeczypospolitej
Zryw
bohaterski
Cześć i
chwała bohaterom
1 sierpnia 1944 roku, w stolicy o 17.00 wybiła
godzina “W” – rozpoczęło się powstanie warszawskie. Przeciwko żołnierzom
niemieckim w liczbie około 16 tys. stanęło około 50 tys. powstańców. Niestety,
zaledwie 5 tys. polskich żołnierzy było dobrze uzbrojonych, Niemcy natomiast
dysponowali bronią pancerną, artylerią i lotnictwem. To zawarzyło na końcowym
efekcie tego patriotycznego zrywu, który miał się zakończyć po 63 dniach…
Przeddzień
powstania
Dla stolicy walka o wolność była czymś oczywistym –
jej mieszkańcy chcieli odpłacić Niemcom za bombardowania we wrześniu 1939 r, za
5 lat ciężkiej okupacji z łapankami, upokorzeniem i egzekucjami. Podjęcie walki
miało przyspieszyć wyzwolenie miasta, a zarazem wyjaśnić sytuację polityczną.
Polacy chcieli obłąć władzę nad Warszawą przed wkroczeniem Armii Czerwonej,
gdyż wtedy Rosjanie musieliby tę władzę zaakceptować bądź złamać ją siłą “na
oczach” całego świata. Pod koniec lipca wojska radzieckie dotały nad Wisłę, a
na miasto z radzieckich samolotów spadały ulotki wzywające do walki z
okupantem, zaś Niemcy zaczęli opuszczać Warszawę.
31 lipca pułkownik Antoni Chruściel “Monter”
(przywódca powstania) otrzymał od Tadeusza Bora-Komorowskiego (komendant główny
Armii Krajowej) rozkaz: “Jutro o piątej po południu rozpocznie pan działania”.
Początek
powstania
Choć powstanie miało rozpocząć się o godzinie 17.00, w
niektórych dzielnicach walki wybuchły już wcześniej, w efekcie czego powstańcom
nie udało się całkowicie zaskoczyć Niemców. Ponadto planowali oni równoczesne
uderzenie na wiele punktów, tak więc ich siły rozproszyły się. Początkowo
Polacy osiągnęli znaczne sukcesy – opanowali część dzielnic, jednak były one
porozrzucane po mieście i otoczone przez niemieckich żołnierzy. Nie udało się
niestety zawładnąć najważniejszymi pozycjami strategicznymi, jak dworce, mosty
czy lotniska. Już pierwszego dnia powstania zginęło około 2 tys. Polaków. Mimo
wszystko stolicę ogarnął ogromny entuzjazm, na zdobytych budynkach powiewały
polskie flagi, a ludność cywilna garnęła się do pomocy.
Aktywna
obrona
Od 4 sierpnia powstańcom zaczęło brakować amunicji, generał
Tadeusz Komorowski “Bór” nakazał przejście do aktywnej obrony, bez ataków.
Rozpoczęły się co prawda zrzuty broni i amunicji prowadzone przez aliantów, ale
duża ich część dostawała się w ręce nieprzyjaciela, poza tym wiele brytyjskich
samolotów zostało zestrzelonych. Alianckie zrzuty były poważnie utrudnione
przez fakt, iż Rosjanie nie udostępnili radzieckich lotnisk polowych do
lądowania zachodnich samolotów.
W tym
czasie wojska radzieckie odparte na przedpolu Pragi przez Niemców wstrzymały na
kilka tygodni wszelkie działania.
Dodatkowo
z innych miast napływali kolejni niemieccy żołnierze, by wpólnie dokonać dzieła
zniszczenia. Rozpoczął się szturm miasta, prócz powstańców masowo ginęła
ludność Warszawy, bez względu na płeć i wiek. Na Woli, w ciągu kilku dni
zginęło około 40 tys. ludzi.
20
sierpnia powstańcy zdobyli budynek PAST-y (Polska Akcyjna Spółka
Telekomunikacyjna) przy ulicy Zielnej. Był to jeden z ważniejszych niemieckich
punktów strategicznych w stolicy, wraz z nim Polacy zyskali broń i amunicję.
Zbliżał się jednak kres polskich triumfów w tym powstaniu.
Początek końca
Od
początku września rozpoczął się upadek kolejnych dzielnic miasta – 1 września
legła kolumna Zygmunta, 2 września upadło Stare Miasto i Sadyba, a 6 września
Powiśle wraz z elektrownią. W mieście brakowało światła, wody i żywności.
Obrońcy, którzy pozostali przy życiu wycofywali się kanałami, ale nawet tam
czekały na nich granaty, pułapki minowe, płonąca benzyna. W tym czasie alianci
zdobyli jednorazową zgodę Stalina na lądowanie samolotów na polowych lotniskach
radzieckich. Zrzucili wówczas na Warszawę 1300 zasobników z uzbrojeniem, lekami
i żywnością, ale do Polaków dotarło jedynie 228 z nich.
W połowie
września do Warszawy dotarły polskie oddziały wspierane przez żołnierzy
rosyjskich. Wyzwolono Pragę i ruszono dalej, jednak bez pomocy artylerii
radzieckiej oddziały te zostały szybko rozbite. 23 września upadł Czerniaków, a
27 września Mokotów, jedynie w Śródmieściu tliła się jeszcze obrona, ale dalszy
opór był niemożliwy i bezskuteczny. W Ożarowie rozpoczęły się pertraktacje z
przedstawicielami Komendy Głównej Armii Krajowej nad warunkami kapitulacji Warszawy,
która została podpisana 2 października o godzinie 21.00.
Podsumowanie
W tragicznych dniach powstania
warszawskiego zginęło około 170 tys. mieszkańców stolicy, w tym 16 tys.
żołnierzy. W trakcie walk i już po ich zakończeniu wściekli Niemcy zburzyli
ogromną ilość zabudowań, zniszczyli wiele cennych zbiorów i zabytków. Taki był
rozkaz Hitlera wydany już 1 sierpnia – zniszczyć Warszawę i wymordować znaczną
część jej mieszkańców. Co znamienne Stalin nie zamierzał pomóc walczącym
Polakom. Wojska radzieckie zza Wisły patrzyły jak ginie sąsiednia stolica.
Klub Gazety Polskiej Elbląg II im Lecha
Kaczyńskiego na obchodach w Elblągu 74 rocznicy wybuchu Powstania
Warszawskiego