poniedziałek, 25 października 2021

Wielki wyjazd na Węgry Budapeszt 21 . 10. 2021. - 24. 10 . 2021.


9 osób z naszego Klubu Gazety Polskiej Elbląg II, najwięcej z wszystkich pozostałych klubów uczestniczyło w uroczystościach w Budapeszcie

https://vod.gazetapolska.pl/25650-nasz-reportaz-jestes-wegrem-jestes-z-nami-aki-magyar-velunk-tart



















https://niezalezna.pl/416129-zobacz-niezwykly-reportaz-z-ostatniego-wielkiego-wyjazdu-na-wegry 

Węgierski Marsz Pokoju pokazał Europie siły drzemiące w polskim i węgierskim narodach i był jasnym sygnałem, że oba kraje nie pozwolą sobie narzucić liberalno-lewicowej ideologii – uważają uczestnicy Wielkiego Wyjazdu na Węgry, który odbył się 21-24 października br. „Pokazaliśmy, że Bruksela nie będzie nam odbierać demokracji i suwerenności”

– Każdy wyjazd na Węgry to niesamowite przeżycie. Ten był absolutnie wyjątkowy. Pokazaliśmy jaka siła drzemie w polskim i węgierskim narodach. Daliśmy jasny sygnał Europie, że nikt nie będzie nam narzucał liberalno-lewicowej ideologii, że Bruksela nie będzie nam odbierać demokracji i suwerenności. My chcemy być po prostu gospodarzami we własnych państwach

– Wielki Wyjazd na Węgry to przede wszystkim wyraz przyjaźni między narodami. Węgrzy powinni być przykładem do naśladowania, że ukochany kraj jest wartością największą w sercu każdego patrioty , że również w Polsce „wszyscy będą rozumieli, że w Polsce serce bije po polsku”.

– Ten wyjazd był wyjątkowy. Po dwóch latach naszej nieobecności, co było związane z pandemią, widać było, że się za sobą stęskniliśmy

Z kolei zdaniem eurodeputowanego PiS, Jacka Saryusza-Wolskiego, takie wydarzenia są ważne i mają znaczenie. „Skoro druga strona podkłada fejki, fałszuje dane, to znaczy, że ma to znaczenie, że to działa” – podkreślił gość Tomasza Sakiewicza i dodał, że „na ulicach Budapesztu dano silny wyraz braterstwu polsko-węgierskiemu”.

Jego zdaniem teraz nadszedł czas, by „od gestów przejść do czynów. Musimy dopiąć zjednoczenia europejskiej prawicy jeszcze przed końcem tego roku” – zaznaczył. Podkreślił również, że wobec szantażu finansowego Unii, Polska powinna stać twardo na swoim stanowisku. „Im bardziej polubownie się zachowujemy, z tym większym atakiem się spotykamy. Im silniejsze polskie ‘nie’, tym więcej możemy uzyskać”


środa, 20 października 2021

Wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiegow w PE

Przemówienie Patrioty, przesiąknięte troską o Najjaśniejszą Rzeczpospolitą Premiera                     Mateusza Morawieckiego


 https://youtu.be/QnZ8TFH32jE








List do szefowej komisji europejskiej

 

Tej treści list w języku angielskim i niemieckim znajdziecie na tej stronie

https://niezalezna.pl/415372-prosimy-nie-sluchac-zlych-doradcow-z-polski-wyslij-list-do-szefowej-komisji-europejskiej

Proszę o zastosowanie się, rozpropagowanie wśród znajomych swoich i wysłanie treści listu w jezyku angielskim i niemieckim

Szanowna Pani Przewodnicząca!

W swoim przemówieniu w Parlamencie Europejskim opowiedziała Pani fragment życia wielu z nas mówiąc: „Prawie 40 lat temu w grudniu 1981 roku reżim komunistyczny w Polsce wprowadził stan wojenny. Wielu członków Solidarności trafiło do więzienia tylko dlatego, że walczyli o swoje prawa”.

To prawda i dla tysięcy spośród nas to nie są abstrakcyjne opowieści sprzed półwiecza, których można dowolnie używać dziś jako figury retorycznej. Wielu z nas zapłaciło za swoją ówczesną postawę więzieniem, niemało spośród naszych współrodaków i bliskich ofiarą życia. Miliony Polaków – bytowaniem w roli obywateli drugiej kategorii, skazanych na wegetację z powodu odmowy współpracy z tajnymi służbami totalitarnego państwa czy wstąpienia do partii komunistycznej.

Po przemianach 1989 roku wielu z nas przecierało oczy, widząc dawnych funkcjonariuszy komunistycznych służb w roli nowych oligarchów. A sędziów, którzy nas zamykali do więzień, widzieliśmy jako tych, którzy uniewinniali tych oligarchów w aferach gospodarczych, będąc gwarantami ich bezkarności. Likwidacja tych patologicznych układów niszczących nasz kraj stała się dla tysięcy dawnych działaczy Solidarności motywacją do dalszej społecznej działalności.

Szanowna Pani Przewodnicząca!

Wszystkie badania socjologów potwierdzają, że żadna partia w Polsce nigdy nie cieszyła się tak dużym poparciem pokolenia Solidarności, ludzi którzy podjęli walkę z totalitarnym systemem, jak Prawo i Sprawiedliwość. Także dlatego, że partia ta obiecała nam reformę wymiaru sprawiedliwości, tak by nasze dzieci mogły już idąc do sądów liczyć na sprawiedliwy i bezstronny wyrok. Dlatego Premier Mateusz Morawiecki, w wieku 12 lat wywożony do lasu, gdzie komunistyczna bezpieka kazała kopać mu grób, by zastraszyć jego ojca, lidera Solidarności Walczącej, reprezentował w debacie w Parlamencie Europejskim aspiracje ludzi takich jak my.

Dla Polaków i innych narodów Europy Środkowo-Wschodniej być z Zachodem, z innymi wolnymi narodami, było marzeniem. Nigdy nie uwierzylibyśmy, że ten wolny Zachód będzie kiedyś bronił sądowych układów i mafii rodem z siermiężnego komunistycznego totalitaryzmu. I będzie próbował kwestionować demokratyczny wybór polskiego narodu.

Nigdy nie uwierzylibyśmy, że Przewodnicząca Komisji Europejskiej kwestionować będzie legalność polskiego Trybunału Konstytucyjnego!

Szanowna Pani Przewodnicząca!

Solidarność z 1980 roku była protestem także przeciwko propagandzie, kłamstwu i gładkiej mowie polityków, za którą kryły się brudne interesy oraz przemoc silnych i krzywda słabszych. Pani wybaczy, ale w Pani mowie pobrzmiewał nam ten ton. Prosimy nie słuchać złych doradców z Polski. Zarówno dawnych komunistów, jak eurodeputowany Leszek Miller, członek Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (z rosyjska: „Politbiuro”), najwyższej władzy totalitarnego państwa. Jak i tych, którzy po 1989 roku przeszli na stronę uwłaszczonych oligarchów.

Kluby Gazety Polskiej to największy dziś oddolny ruch społeczny w Polsce. Nie jesteśmy eurosceptykami, tak jak zdecydowana większość Polaków chcemy być w Unii Europejskiej. Ale chcemy być w niej jako ludzie wolni, mający demokratyczne prawa. A nie jako zabawki i marionetki w rękach polityków i najsilniejszych państw oraz unijnych instytucji. Nigdy na to nie pozwolimy, a jak wielką potrafimy być siłą, może pani zobaczyć widząc nieprzebrane tłumy polskich robotników z 1980 roku.

czwartek, 14 października 2021

Oświadczenie w obronie Roberta Bąkiewicza

 

Czas solidarności: oświadczenie w obronie Roberta Bąkiewicza

 

Świadomi znaczenia Konstytucji – jako najwyższego aktu i jednocześnie podstawy suwerennej władzy Rzeczypospolitej – wyrażamy naszą solidarność z uczestnikami niedzielnej manifestacji w obronie suwerenności polskiego porządku konstytucyjnego. Nasze szczególne wyrazy uznania przekazujemy panu Robertowi Bąkiewiczowi, organizatorowi niedzielnej demonstracji, a także – jesiennej akcji obrony naszych kościołów przed profanacjami i wandalizmem.

Wyrażamy nasze oburzenie wobec wymierzonej przeciw Robertowi Bąkiewiczowi zniesławiającej kampanii lewicowych i liberalnych mediów. Przedstawianie legalnej manifestacji i wygłaszanych na niej, apelujących o państwową i narodową odpowiedzialność, przemówień jako „zagłuszania” demonstracji antykonstytucyjnej – to jawny atak na wolność opinii publicznej. Zbiegający się całkowicie z atakami Parlamentu Europejskiego na społeczne inicjatywy ustawodawcze czy manifestacje w Polsce.

Przypominamy, że standardy bezpośredniej kontrmanifestacji (czy tym bardziej – blokowania marszów i pochodów) wprowadziły te środowiska, które dziś odmawiają innym Polakom prawa do obrony Konstytucji Rzeczypospolitej.

Swoje oświadczenie przekazujemy tym pilniej, iż mamy świadomość, że wchodzimy w okres, kiedy od naszej solidarności będzie zależeć zachowanie rzeczywistej, a nie tylko symbolicznej, suwerenności Państwa Polskiego.

Paweł Adamiak, Bawer Aondo-Akaa, Olivier Bault, Halina Bogusz, Andrzej Czaplicki, Marek Jurek, Bartosz Jóźwiak, Bogusław Kiernicki, Jan Klawiter, Lidia Klempis, Dariusz Kowalczyk SJ, Jacek Kowalski, Grzegorz Kucharczyk, Lech Łuczyński, Paweł Nowacki, Krzysztof Nowak, Marian Piłka, Jan Pospieszalski, Rafał Porzeziński, Arkadiusz Robaczewski, Marek Robak, Ewa Rowińska, Lidia Sankowska-Grabczuk, Wojciech Turek, Paweł Witaszek, Krzysztof Wyszkowski

 

 

 

Z wyrazami szacunku -

 

Lech Łuczyński

Instytut Ordo Caritatis

środa, 13 października 2021

List - protest Klubów Gazety Polskiej do Komisji Europejskiej

 

Pani Ursula von der Leyen

Przewodnicząca Komisji Europejskiej

Rue de la Loi 170/B-1049, Bruksela

 

 

DO WIELCE SZANOWNYCH PRZEDSTWICIELI KOMISJI EUROPEJSKIEJ

 

 

My, członkowie Klubów Gazety Polskiej stanowczo sprzeciwiamy się niesprawiedliwym atakom urzędników Komisji Europejskiej i sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na nasz kraj, który godzi w bezpieczeństwo energetyczne i ekonomiczne narodu.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, dnia 21 maja 2021 roku, na wniosek Republiki Czeskiej, wydał postanowienie o natychmiastowym wstrzymaniu wydobycia w Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Następnie 20 września 2021  roku nałożył na Polskę kary za nie dostosowanie się do tego drakońskiego orzeczenia w wysokości 500 tys. euro dziennie. Decyzję jednoosobowo podjęła sędzia TSUE Pani Rosaria Silva de Lapuerta, która tym samym podjęła decyzję o wyłączeniu istotnego dostawcy energii i skazała na biedę tysiące rodzin Bogatyni, powiatu zgorzeleckiego i lubańskiego. Biorąc pod uwagę, że prąd z elektrowni PGE w Turowie trafia nawet do 3,2 mln gospodarstw domowych i pokrywa od 4 do 7 proc. polskiego zapotrzebowania na energię uważamy, że decyzja sędziego to igranie z życiem milionów naszych rodaków. Decyzja oligarchii brukselskiej jest dla nas niezrozumiała biorąc pod uwagę, że w tym regionie działa 9 podobnych kopalni węgla brunatnego na terenie Niemczech i Republiki Czeskiej. Decyzję TSUE odbieramy jako element wojny gospodarczej i nieuczciwej konkurencji, której bezpośrednimi ofiarami będą tysiące osób zatrudnionych i związanych z kopalną Turów.

Jednocześnie pragniemy zauważyć, że według art. 192 ust. 2c w związku z art. 194 ust. 2 Traktatu o Funkcjonowaniu UE decyzje w tak istotnych sprawach powinna podejmować tylko Rada i tylko jednomyślnie, a nie TSUE. W tak jawnym łamaniu traktatów i skandalicznych decyzjach widzimy jawną wrogość struktur europejskich do naszego państwa. Wprost wypowiedziała to w jednej z niemieckich rozgłośni radiowych wiceszefowa Parlamentu Europejskiego Katarina Barley, która sugerowała, że Polskę i Węgry trzeba „zagłodzić finansowo”. Nie sposób nie zauważyć, że proces głodzenia naszego kraju zaczyna się od Turowa. Dlatego my jako przedstawiciele Klubów Gazety Polskiej stanowczo informujemy, że będziemy solidarnie wspierać walczących o swój byt górników i mieszkańców regionu Bogatyni.

Nie zgadzamy się na dyskryminację naszego kraju i na samowolę sędziów. Większość z nas jeszcze pamięta czasy PRL-u, gdy wyroki sądów zapadały na polityczne zamówienie, a poprawność polityczna zastępowała wolność słowa i przekonań. Nie chcemy wracać do tych słusznie minionych czasów, dlatego idąc za doświadczeniami poprzednich pokoleń chcemy solidarnie wystąpić przeciwko brukselskiej niesprawiedliwości. Chcemy jasno podkreślić – nie wygasicie Państwo Polski i nie zagłodzicie Polaków.

Jednocześnie wzywamy urzędników Unii Europejskiej do powrotu do korzeni i do idei ojców założycieli wspólnoty. Nie niszczcie dorobku ostatnich dekad przez swoje ideologiczne zacietrzewienie. Nie zrywajcie więzów wspólnej Europy poprzez dbanie o doraźny interes ekonomiczny. Już dzisiaj doprowadziliście do sytuacji, że Polacy i Czesi w okolicach Bogatyni patrzą na siebie z niechęcią. Głodząc nasz kraj jednocześnie niszczycie wartości europejskie, które legły u podstaw Wspólnoty.

Na zakończenie Paweł Piekarczyk, koordynator zagranicznych klubów „GP” odczytał list od klubów ze Stanów Zjednoczonych i Kanady.

W imieniu Klubów Gazety Polskiej USA i Kanady zaznaczamy dzisiaj naszą solidarność, wsparcie i udział w manifestacji społecznego sprzeciwu Polaków przeciw arbitralnym i absurdalnym decyzjom Trybunału Unii Europejskiej. Ostatnie decyzje TSUE wobec Polski, w tym wypadku jednoosobowe, wpisują się w szereg politycznie i cynicznie motywowanych ataków z zagranicy na demokratycznie wybrany polski rząd i już kolejne wolne wybory Polaków. Jest czymś nienormalnym i niedopuszczalnym, gdy problemem i impulsem do ataku dla polityków, komisarzy czy też sędziów z zagranicy staje się polska podmiotowość, konkurencyjna gospodarka, suwerenność i bezpieczeństwo energetyczne. Nasz udział w dzisiejszej manifestacji jest wyrazem szerokiego społecznego odzewu, bo gromadzą się tu dzisiaj środowiska nie tylko z Polski a także nie tylko Kluby GP. Polacy zbyt dobrze pamiętają niewolę i upokorzenie, jakie doznali ze strony autorytarnego Związku Sowieckiego i zdrajców ulokowanych w Polsce, którzy dla własnych partykularnych korzyści byli gotowi niszczyć innych ludzi i własny kraj. Niestety działania unijnych instytucji coraz bardziej przypominają te fatalne epizody z XX wieku, może także dlatego, że są coraz bardziej agresywne i bezpośrednie. Ale Polacy też pamiętają, że nigdy nie dali się złamać i że opór, który ostatecznie pogrążył tego regionalnego agresora miał swe początki w Polsce. Domagamy się równoprawnego i sprawiedliwego traktowania Polski w Europie. Zasługujemy na tyle samo co każdy kraj i naród wspólnoty.

List podpisali: Maciej Rusiński – Kluby Gazety Polskiej Ameryki Północnej – koordynator; Tadeusz Antoniak – koordynator na USA; Jerzy Lizak – koordynator na Kanadę oraz Jacek Szklarski – Reduta Dobrego Imienia w USA.

 

poniedziałek, 11 października 2021

"ci, co zginęli, po to zamknęli oczy, abyśmy my oczy otworzyli"

Jeszcze Polska nie zginęła kiedy my żyjemy 


"ci, co zginęli, po to zamknęli oczy, abyśmy my oczy otworzyli"

Te słowa prorocze jednego z harcerzy trzymając straż przy krzyżu, który potem zaczął niektórym bardzo przeszkadzać, który stał się obiektem szyderstw, pośmiewiska, a także urągania, tak właśnie powiedział do jednego z kapłanów, przy okazji żałoby pod KRZYŻEM SMOLENSKIM


To był chłodny kwietniowy dzień

Słońce leniwe wstać nie chciało

Jakby chciało dać znak

Pewnie Prezydenta ostrzec zamierzało

Lecz tam czekali na niego Polacy

Zakopani w Katyńskich dołach

A on o nich nie zapomniał

I na skrzydłach BIAŁEGO Orła pognał

 O Panie nasz Ojcze nasz

Dlaczego

Prezydenta

Lecha Kaczynskiego

Patriotę Wielkiego

Tak szybko do niebios poniosłeś

 Panie nasz – Ojcze nasz

 

Szatan w ramionach przytulił syna swego zdrajce, antypolaka

W koszulę brunatną wystrojonego

Z knajackim  językiem na ustach

Do pomocy dał synowi swemu sojusznika

                    Potomka bolszewika

I stało się  Orzeł Biały spadł

A dla nas zatrzymał się czas

 O Panie nasz Ojcze Nasz

Dlaczego ?

I wtedy zapłakała Polska  niestety nie cała

Panie nasz Ojcze nasz

 

A potem znicze niechciany Krzyż

I ciągła walka o prawdę z łajdakami

Cierpi dzisiaj Polak Patriota

Bo historia się powtarza

Znów do Polski  Szatan wysłał syna swego –

Tym razem z misją germanizacji Polski

Pogońmy z Ojczyzny Zdrajcę - łajdaka

Antychrysta antypolaka

 Ojczyzno ma tyle razy we krwi skąpana

Ach, jak wielka dziś Twoja rana,
Jakże długo cierpienie Twe trwa!

Panie nasz Ojcze nasz

 

O Panie nasz Ojcze nasz

Wspieraj nas

Bron Ojczyzny od  łajdaków antypolaków

I daj nam siłę na wieki wieków amen

 Panie nasz Ojcze nasz

 

Jak w naszej pieśni     "PANIE NASZ OJCZE NASZ"

szatan posłał syna swego antychrysta, antypolaka by podpalić Polskę, 

nawet taka data jak Miesiecznica smoleńska dla targowicy jest dobrą okazją do prowokacji, przy tym towarzyszą tym manifestacjom słowa wzięte z rynsztoka



czwartek, 7 października 2021

Wyróżnienie i podziękowanie dla Ireneusza Ziemińskiego

 Kolejne wyróżnienie i docenienie działalności wolontariatu, naszego klubowicza Gazety Polskiej Elbląg II, Prezesa Zarządu Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Elbląg Ireneusza Ziemińskiego, na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża, za bezinteresowność i pomoc w organizowaniu wszelkich inicjatyw PCK, przede wszystkim propagowanie honorowego oddawania krwi.














sobota, 2 października 2021

NIE WYGASICIE POLSKI

https://vod.gazetapolska.pl/25517-manifestacja-klubow-gazety-polskiej-nie-wygasicie-polski 

http://www.klubygp.pl/kluby-gazety-polskiej-pisza-do-von-der-leyen-nie-damy-zaglodzic-polakow/

http://www.klubygp.pl/dla-polski-na-manifestacji-w-warszawie-jestesmy-polakami-jestesmy-z-tego-dumni/

http://www.klubygp.pl/jan-pietrzak-podczas-demonstracji-klubow-gazety-polskiej-nie-mozemy-sie-poddawac-terrorowi/

http://www.klubygp.pl/adam-borowski-przyszlismy-tu-w-bardzo-powaznej-sprawie-bylo-tez-o-tusku/

http://www.klubygp.pl/adrian-stankowski-podczas-manifestacji-w-warszawie-tu-nie-chodzi-o-zadna-kopalnie-chodzi-o-precedens/

http://www.klubygp.pl/piekarczyk-podczas-manifestacji/

http://www.klubygp.pl/kaleta-na-manifestacji-klubow-gp-przede-wszystkim-nie-pozwolmy-eksperymentowac-na-polsce-2/

http://www.klubygp.pl/pge-dziekuje-klubowiczom-gazety-polskiej-za-obrone-kopalni-turow-kazdy-wyraz-wsparcia-jest-wazny/


Kluby „Gazety Polskiej” , w tym Nasz Klub Gazety Polskiej Elbląg II im. Lecha Kaczyńskiego demonstrowały przed Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej przy ul. Jasnej 14/16A w Warszawie, w manifestacji pod hasłem:

„Nie wygasicie Polski”.

„Chcemy, aby nie narzucano nam reformy sądownictwa”


„Upomnieliśmy się o prawo Polski do równości w Europie. O to, żeby silniejsze państwa nie narzucały nic słabszym, żeby nie niszczono naszej energetyki, aby poza traktatowo nie narzucano nam reformy sądownictwa, żeby polska konstytucja była dokumentem faktycznie najważniejszym, który stanowi o niepodległości Polski” –


piątek, 1 października 2021

63 dni, bohaterstwa Powstania Warszawskiego

 




CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM


"My albo oni"... Po 63 dniach heroicznego i samotnego boju upadło Powstanie Warszawskie


77 lat temu, 2 października 1944 r., po 63 dniach heroicznego i samotnego boju prowadzonego przez powstańców z wojskami niemieckimi, wobec braku perspektyw dalszej walki, przedstawiciele KG AK podpisali w Ożarowie układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie.

Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące.

Jego militarnym celem było wyzwolenie stolicy spod niezwykle brutalnej niemieckiej okupacji, pod którą znajdowała się od września 1939 r.

Dowództwo AK zakładało, że Armii Czerwonej zależeć będzie ze względów strategicznych na szybkim zajęciu Warszawy. Przewidywano, że kilkudniowe walki zostaną zakończone przed wejściem do miasta sił sowieckich. Oczekiwano również pomocy ze strony aliantów, ale

niestety cudu nie było.