środa, 30 grudnia 2020

Życzenia Noworoczne od Klubowiczów Gazety Polskiej Elbląg II im. Lecha Kaczyńskiego


W ten niezwykły czas składamy Wam życzenia, by ten Nowy Rok był pełny miłości, radości, szczęścia, pomyślności, a także – Bożego Błogosławieństwa. Niech wszystkie Wasze najszczersze marzenia spełnią się. Wszystkiego najlepszego!

Nowy Rok to również okres wielkich postanowień. Życzymy Wam, by w tym Nowym Roku wszystkie Wasze postanowienia się spełniły, nawet, jeśli są one najbardziej skryte. Niech ten czas będzie dla Was okresem pełnym pomyślności i szczęścia.

Niech ten Nowy Rok będzie wyjątkowy. I lepszy od poprzedniego 

JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA KIEDY MY ŻYJEMY


Klub Gazety Polskiej Elbląg II

im. Lecha Kaczyńskiego



 

 

 

 

 

 


 

środa, 23 grudnia 2020

Wigilia Narodzin Pana Jezusa Chrystusa

 

Dzielę się tym symbolicznym opłatkiem – symbolem

braterstwa, pojednania, przebaczenia.

Dzielę się nie tylko z przyjaciółmi, dla których Ojczyzna i wiara w Jezusa Chrystusa to wartości najwyższe, ale również pragnę też podzielić się z duszami zagubionymi, opętanymi przez lewackie szwadrony antychrysta, lewackie szwadrony śmierci , antypolaków, zdrajców rodem z targowicy, by nawróciły się odrzucając wszystko to, co prowadzi do zagłady ludzkości.


Brońmy Krzyża Świętego Brońmy życia





JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA KIEDY MY ŻYJEMY

 

Gdy gwiazdy rozbłysną,
Moc światła ukażą –
Nie będę potrafił
wybaczyć zbrodniarzom.

Czy to będzie grzech mój?
Czy Boga obrażę?
Nie siądę do stołu
ze zdrajcą-zbrodniarzem.

Nie podam opłatka,
Nie złożę życzenia,
Nie potrafię o Jezu mój
znaleźć przebaczenia.

 

 

niedziela, 20 grudnia 2020

piątek, 18 grudnia 2020

Obchody Grudnia 70 -w Elblągu

 

Obchody Grudnia70




https://www.you

 

W rocznicę czarnego czwartku Klub Gazety Polskiej Elbląg II złożył wiązanki kwiatów i zapalił znicze  pod pomnikiem Solidarności – pamięci ofiar Grudnia 70, byliśmy na cmentarzu gdzie odwiedziliśmy groby pomordowanych elblążan

Zbyszka Godlewskiego, Mariana Sawicza, Waldemara Rebidina

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM

sobota, 12 grudnia 2020

Zbyszek Godlewski padł- rocznica 50 zbrodni komunistów na robotnikach Wybrzeża 1970

 Zbyszek Godlewski padł




Pod tablicą upamiętniającą tragedię grudnia 1970 Klub Gazety Polskiej Elbląg II im. Lecha Kaczyńskiego pomodlił się w intencji ofiar złożył kwiaty i zapalił znicze

Dwie wersje Ballady o Zbyszku Godlewskim, wykonane przez klubowiczów Gazety Polskiej Elbląg II im. Lecha Kaczyńskiego


https://www.youtube.com/watch?v=pMazp3RGLn8&list=PLeypjacasWy8U48v2fgEl5tCHu4JoibzD&index=1


https://www.youtube.com/watch?v=IbEyf9wH2Ak&t=41s 

Symbolem tych wydarzeń na Wybrzeżu jest śmierć elblążanina Zbyszka Godlewskiego, którego ciało nieśli na drzwiach robotnicy. Zespół muzyczny Patrioci działający przy Klubie Gazety Polskiej Elbląg II im. Lecha Kaczyńskiego nagrali własną wersję utworu Janek Wiśniewski padł zastępując fikcyjnego Janka Wiśniewskiego na prawdziwe Zbyszek Godlewski

https://www.youtube.com/watch?v=xbwm8cUlDF4

W grudniu 1970 roku władze komunistyczne po raz kolejny wydały rozkaz żołnierzom i milicjantom  by strzelali do robotników na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga

Zginęły 44 osoby, ponad 1160 rannych

W grudniu 1970 r., w proteście przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji.

W Gdańsku i Szczecinie protestujący podpalili gmachy komitetów wojewódzkich PZPR. Aby stłumić protesty, władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni.

Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r. na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 44 osoby (w tym 18 w Gdyni), a ponad 1160 zostało rannych.

Zbrodniarze 56 – 70 – 76 - 81 roku nie ukarani

 


niedziela, 29 listopada 2020

Powstanie Listopadowe 190 rocznica wybuchu

 



190 lat temu wybuchło Powstanie Listopadowe. "Polacy! Wybiła godzina zemsty. Dziś umrzeć lub zwyciężyć potrzeba!"

 190 lat temu, wieczorem 29 listopada 1830 r., w Warszawie wybuchło Powstanie Listopadowe – zryw niepodległościowy skierowany przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Przez 10 miesięcy 140 tys. żołnierzy prowadziło bój z najsilniejszą potęgą militarną Europy, odnosząc w niej poważne, ale niewykorzystane sukcesy. Rozpoczęta insurekcja narodowa było największym wysiłkiem zbrojnym w polskich walkach wyzwoleńczych XIX w.

Przygotowania do powstania

Wybuch Powstania Listopadowego poprzedziło utworzenie w 1828 r. tajnego sprzysiężenia w Szkole Podchorążych Piechoty w Warszawie, na którego czele stanął ppor. Piotr Wysocki. Utworzenie organizacji było konsekwencją pogarszającej się sytuacji politycznej w Królestwie Polskim. Sprzysiężenie, liczące ok. 200 członków i mające kontakty ze środowiskiem studenckim, rozpoczęło przygotowania do wystąpienia zbrojnego. Spiskowcy zamierzali opanować stolicę i oddać władzę w ręce polityków cieszących się zaufaniem społecznym, nazywanych starszymi w narodzie, m.in. Juliana Ursyna Niemcewicza, Joachima Lelewela, Romana Sołtyka, Józefa Chłopickiego, Ludwika Paca. Dlatego też sprzysiężenie Wysockiego nie przedstawiło wyraźnego programu społeczno-politycznego ani nie przygotowało władz przyszłego zrywu.

Rok 1830 przyniósł w Królestwie Polskim radykalizację nastrojów wśród robotników i rzemieślników, wynikającą m.in. ze wzrostu cen żywności i z pojawiającego się bezrobocia. W stolicy dochodziło do drobnych rozruchów, strajków, a nawet ulicznych utarczek z oficerami rosyjskimi. Ta sytuacja wpłynęła na postawę spiskowców. Zaczęli liczyć na wsparcie warszawiaków w chwili rozpoczęcia starć.

Na wzrost napięcia w Królestwie Polskim, a w rezultacie również na wybuch powstania, duży wpływ miały także wydarzenia rozgrywające się w Europie. W lipcu wybuchła rewolucja we Francji, a w sierpniu Belgowie rozpoczęli walkę o niepodległość, której celem było oderwanie się od Holandii. Te wystąpienia, jako sprzeczne z ustaleniami Kongresu Wiedeńskiego, skłoniły cara Mikołaja I do rozpoczęcia przygotowań do zbrojnej interwencji przeciwko Belgii i ewentualnie Francji.

Rozkaz

Ogłoszenie 19 i 20 listopada 1830 r. rozkazu stawiającego w stan pogotowia armię rosyjską i Królestwa Polskiego zasadniczo wpłynęło na decyzję przywódców tajnej organizacji Wysockiego o podjęciu natychmiastowych działań w celu rozpoczęcia powstania. Reakcja ta wywołana była nie tylko obawą przed wspólną walką z żołnierzami rosyjskimi przeciwko Francuzom i Belgom. Zdaniem historyków spiskowcy domyślali się, że projektowana wyprawa wojenna stanowiła zasłonę dymną przed wprowadzeniem do Królestwa oddziałów rosyjskich w celu pacyfikacji kraju, zniesienia konstytucji i likwidacji wojska polskiego. Ponadto część członków sprzysiężenia zdawała sobie sprawę, że policja wykryła niektóre jego ogniwa i wkrótce mogłyby nastąpić aresztowania.

Wybuch powstania

Wybuch zrywu wyznaczono na 29 listopada na godz. 18. Początek Nocy Listopadowej tak opisywał ppor. Piotr Wysocki:

O godzinie szóstej dano znak jednoczesnego rozpoczęcia wszystkich działań wojennych przez zapalenie browaru na Solcu w bliskości koszar jazdy rosyjskiej. Wojska polskie ruszyły z koszar do wskazanych stanowisk. Ja pośpieszyłem do koszar podchorążych. W salonie podchorążych odbywała się wtenczas lekcja taktyki. Wbiegłszy do sali, zawołałem na dzielną młodzież: Polacy! Wybiła godzina zemsty. Dziś umrzeć lub zwyciężyć potrzeba! Idźmy, a piersi wasze niech będą Termopilami dla wrogów!. Na tę mowę i z dala grzmiący głos: Do broni! Do broni!, młodzież porwała karabiny, nabiła je i pędem błyskawicy skoczyła za dowódcą. Było nas stu sześćdziesięciu kilku.

W nocy z 29 na 30 listopada spiskowcom nie udało się zrealizować wszystkich zamierzeń. Grupie atakującej Belweder z Ludwikiem Nabielakiem i Sewerynem Goszczyńskim na czele nie powiodła się próba pojmania lub zamordowania wielkiego księcia Konstantego.

Wszelkie nadzieje i kalkulacje Wysockiego i jego podkomendnych opierały się na założeniu, że należy zabić księcia Konstantego. Dążyli do spalenia mostów między Warszawą a Petersburgiem. Wysocki zakładał, że bez popełnienia tego morderstwa dojdzie do przejęcia władzy przez kręgi konserwatywne, które ponad głowami buntowników, którym przewodzi podporucznik, porozumieją się z carem i zakończą powstanie

— zauważył w rozmowie z PAP prof. Michał Kopczyński z UW i Muzeum Historii Polski.

Część konspiratorów nie widząc umówionego sygnału do rozpoczęcia walki, jakim było podpalenie browaru na Solcu, nie przystąpiła do działania lub uczyniła to z opóźnieniem. Pożar natomiast zaalarmował oddziały rosyjskie. W tym czasie w Warszawie stacjonowało 6,5 tys. żołnierzy rosyjskich i 9,8 tys. polskich. Podchorążowie z Łazienek po krótkich starciach z przeważającymi liczebnie oddziałami rosyjskimi musieli przebijać się w stronę pl. Trzech Krzyży. Idąc przez Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście zamieszkane przez bogate mieszczaństwo i arystokrację, wznosili okrzyki „Do broni, Polacy!”, jednak reakcją na ich wezwania było jedynie zamykanie bram i okiennic. Napotykani przez spiskowców wyżsi rangą oficerowie polscy odmawiali udziału w „młodzieńczej awanturze” i nie chcieli stanąć na czele insurekcji. Część z nich za swój sprzeciw zapłaciła życiem. W Noc Listopadową zginęło z rąk spiskowców sześciu polskich generałów: Maurycy Hauke, Stanisław Trębicki, Stanisław Potocki, Ignacy Blumer, Tomasz Siemiątkowski i Józef Nowicki oraz kilku innych polskich oficerów. Wysocki miał także nadzieję, że oficerowie należący do sprzysiężenia zdołają przeciągnąć na stronę powstania większość oddziałów Wojska Polskiego. Część regularnych oddziałów polskich rzeczywiście opowiedziała się za zrywem, jednak wiele polskich jednostek było zdezorientowanych i albo zajęło stanowisko neutralne, albo pozostało pod komendą księcia Konstantego.

„Drugie powstanie warszawskie”

Piotr Wysocki wciąż jednak liczył na pozyskanie mieszkańców Starego Miasta, dlatego kierował się w stronę Arsenału. W rozmowie z PAP historyk wojskowości dr Adam Buława określił skalę insurekcji jako „drugie powstanie warszawskie”, nawiązujące do wciąż żywego w pamięci pierwszego zrywu mieszkańców Warszawy przeciw rosyjskim okupantom w kwietniu 1794 r. Momentem zwrotnym Nocy Listopadowej stało się zdobycie przez warszawski lud Arsenału. Nastąpiło to ok. godz. 21 przy współudziale żołnierzy uwielbianego przez warszawiaków 4. Pułku Piechoty. Po północy jednostki Wojska Polskiego popierające insurekcję razem z uzbrojonym ludem opanowały rejon Starego Miasta, Arsenału i Powiśla, kontrolując także most oraz Pragę.

W tym czasie oddziały rosyjskie i jednostki polskie wierne wielkiemu księciu Konstantemu znajdowały się na północy w okolicach pl. Broni oraz na południu w Al. Ujazdowskich, gdzie dowodził sam ks. Konstanty. Neutralne jednostki polskie stały na placach: Bankowym, Saskim i Krasińskich. Mimo przewagi wobec niezorganizowanego ruchu podchorążych książę Konstanty nie zdecydował się na szybkie stłumienie rewolty. Uważał, że „awanturę” muszą zakończyć sami Polacy.

W ciągu nocy powstańcy opanowywali kolejno: Leszno oraz place Bankowy i Saski. Ok. godz. 8 rano w ich rękach znajdowało się już całe miasto z wyjątkiem pl. Broni i Al. Ujazdowskich. Wielki książę Konstanty nie zdecydował się na szturmowanie stolicy i wycofał wierne sobie oddziały do Wierzbna.

Wolna stolica, podzielone społeczeństwo

30 listopada Warszawa była wolna, ale jej społeczeństwo – podzielone. Najważniejszym wówczas pytaniem było, czy podejmować otwartą walkę z Rosją, czy też szukać z nią kompromisu. Jeszcze w nocy zebrała się Rada Administracyjna Królestwa Polskiego. Wydana przez nią odezwa nawoływała do umiarkowania i spokoju. Dążenie do wygaszenia zrywu wzbudziło niechęć podchorążych i ludu Warszawy. Jednak wobec braku rządu powstańczego władzę przejęli konserwatyści. Próby negocjacji z ks. Konstantym, podjęte przez Radę Administracyjną, która nie wierzyła w powodzenie powstania i liczyła na porozumienie z księciem, zostały storpedowane przez klub patriotyczny złożony głównie z inteligencji, na którego czele stanął Joachim Lelewel, a jednym z najaktywniejszych członków był Maurycy Mochnacki.

Rząd Tymczasowy

Na skutek nacisków klubu 3 grudnia 1830 r. powołano Rząd Tymczasowy pod przewodnictwem ks. Adama Jerzego Czartoryskiego, a w jego skład wszedł m.in. Lelewel. Rokowania z ks. Konstantym zakończono ustaleniem, iż znajdujące się przy nim jednostki polskie wrócą do Warszawy, sam książę natomiast razem z wojskami rosyjskimi odejdzie w stronę granicy.

W połowie grudnia było już jasne, że większość armii Królestwa Polskiego zdecydowanie popiera walkę o pełną niepodległość. Podobne nastroje dominowały też wśród posłów sejmowych zjeżdżających do Warszawy. W tej atmosferze otwarto obrady Sejmu, który 20 grudnia uchwalił ustawę o dyktaturze i nominował na stanowisko dyktatora gen. Józefa Chłopickiego.

Radykalne nastroje panowały również na łamach prasy. Wzywano nie tylko do podjęcia boju, ale tak jak w przypadku innych polskich zrywów, także do solidarności z innymi narodami.

Nie powstali Polacy przeciw Rosjanom, lecz przeciwko władzy despotycznej. Nie mieli Polacy na celu przelania krwi rosyjskim […] Nie okazali Polacy żadnej niechęci do Rosjan, bo jej do narodu nie mieli. Owszem, Polacy pragną Rosjanom podać dłoń bratnią do zrzucenia jarzma niewoli, pod którym jęczą

— pisał „Kurier Polski” z 3 stycznia 1831 r.

Wciąż jednak wydawało się, że możliwe jest zakończenie zrywu przez kompromis polityczny z Petersburgiem. 10 grudnia Warszawę opuściła delegacja udająca się do stolicy Rosji. Mikołaj I zażądał wydania powstańców i powrotu Królestwa pod jego władzę. W obliczu tych żądań Chłopicki zrezygnował z urzędu dyktatora.

Detronizacja

25 stycznia 1831 r. Sejm uchwalił detronizację Mikołaja I. Akt ten stanowił faktyczną deklarację pełnej niepodległości Królestwa Polskiego.

Naród zatem polski, na Sejm zebrany, oświadcza: iż jest niepodległym ludem i że ma prawo temu koronę polską oddać, którego godnym jej uzna, po którym z pewnością będzie się mógł spodziewać, iż mu zaprzysiężonej wiary i zaprzysiężonych swobód święcie i bez uszczerbku dochowa

— stwierdzali parlamentarzyści. Przed Zamkiem Królewskim zebrał się w tym czasie kilkutysięczny tłum żądający natychmiastowej detronizacji cara. W ten sposób rozpoczynała się trwająca do października 1831 r. wojna z Rosją.

Spór historyków

Po upadku insurekcji do dziś w polskiej historiografii trwają spory dotyczące szans powstańców na zwycięstwo. Polscy dowódcy są oskarżani o kunktatorstwo, brak wiary w wiktorię i niewykorzystanie sukcesów polskich żołnierzy. Część historyków uważa, że jedyną szansą na odzyskanie niepodległości lub obronę autonomii Królestwa Polskiego było poparcie mocarstw europejskich i rozwiązanie tej sprawy w trakcie konferencji międzynarodowej.

W maju 1831 r., czyli okresie bitwy pod Ostrołęką, Talleyrand podjął próbę stworzenia wraz z Wielką Brytanią wspólnej noty dyplomatycznej. Po przegranej wojsk polskich pod Ostrołęką stwierdził, że takie działanie zaogniające stosunki z Petersburgiem może być zbyteczne. Tak rzeczywiście było. We wrześniu padła Warszawa, a minister spraw zagranicznych Francji Horacy Sébastiani powiedział w parlamencie, że porządek panuje w Warszawie. Ta deklaracja wywołała trwające czterodniowe rozruchy w stolicy Francji

— powiedział w rozmowie z PAP prof. Michał Kopczyński. Jednoznacznym poparciem Powstanie Listopadowe cieszyło się wśród społeczeństw zachodniej Europy, również niemieckiego pogardzającego pruskim absolutyzmem.

Pamięć o Powstaniu Listopadowym była jednym z fundamentów polskiej świadomości historycznej w XIX wieku. Trzydzieści lat po zakończeniu zrywu rocznica jego wybuchu stała się okazją do organizacji wielkiej manifestacji patriotycznej mieszkańców Warszawy. Odśpiewano wówczas pieśń skomponowaną przez Alojzego Felińskiego na cześć cara Aleksandra I, zmieniając jej refren na: „Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie”. Manifestacja była jednym z wielu wystąpień związanych ze wzrostem postaw antyrosyjskich, których wynikiem był wybuch w 1863 r. Powstania Styczniowego.

 

niedziela, 15 listopada 2020

VI Nadzwyczajny Zjazd Klubów Gazety Polskiej

 


Wstępny Program
VI Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej”
13-15 listopada, Online 2020 r.


PIĄTEK - I DZIEŃ (13 listopada)

Godz. 18.00 - Oficjalne otwarcie VI Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” – Online 2020r.

Prowadzenie:

  • Katarzyna Gójska - Redaktor Naczelna miesięcznika “Nowe Państwo”
  • Tomasz Sakiewicz - Redaktor Naczelny „Gazety Polskiej”
  • Ryszard Kapuściński - Prezes Klubów "Gazety Polskiej"


Godz. 18:00 - GOŚĆ HONOROWY - PREZYDENT ANDRZEJ DUDA

Prowadzenie:

  • Katarzyna Gójska - Redaktor Naczelna miesięcznika “Nowe Państwo”
  • Tomasz Sakiewicz - Redaktor Naczelny „Gazety Polskiej”
  • Ryszard Kapuściński - Prezes Klubów "Gazety Polskiej"


Godz. 19:00 - Panel Sprawy Klubów "Gazety Polskiej"


  • Tomasz Sakiewicz - Redaktor Naczelny „Gazety Polskiej”
  • Ryszard Kapuściński - Prezes Klubów "Gazety Polskiej"
  • Beata Dróżdż - Prezes Forum S.A., Przewodnicząca Klubu "Gazety Polskiej" w Piotrkowie Trybunalskim
  • Ewa Wójcik - Prezes Fundacji Klubów "Gazety Polskiej"
  • Paweł Piekarczyk - Koordynator Klubów zagranicznych
  • wystąpienia przedstawicieli Klubów „Gazety Polskiej”


SOBOTA – II DZIEŃ (14 listopada)

Godz. 10.00 - Otwarcie 2. dnia VI Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” – Online 2020r.


Godz. 10:00 – Panel - Polska Rodzina a Strajk Kobiet

Prowadzenie: Redaktor Jacek Liziniewicz
Udział wezmą:

  • Anna Milczanowska - Poseł Prawa i Sprawiedliwości
  • Dominika Chorosińska - Poseł Prawa i Sprawiedliwości
  • Anna Maria Siarkowska - Poseł Prawa i Sprawiedliwości
  • Bartłomiej Wróblewski - Poseł Prawa i Sprawiedliwości
  • Beata Dróżdż - Prezes Forum S.A.


Godz. 11.00 – Panel Historyczny - Honor, Wartość która budowała Wolną Polskę
“Historia jest w ręku człowieka, który jest wyprostowany, odzyskał honor i swoją godność i nie da się poniżyć” - Zbigniew Herbert

Prowadzenie: Redaktor Tomasz Łysiak
Udział wezmą:

  • Piotr Dmitrowicz - Dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego
  • Prof. Tomasz Panfil - Wykładowca KUL/IPN, Współpracownik “Gazety Polskiej”
  • Dr Karol Nawrocki - Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku


Godz. 12.15 – Panel - Misja szkoły w wychowaniu dzieci i młodzieży

Prowadzenie: Redaktor Piotr Lisiewicz
Udział wezmą:

  • Prof. Przemysław Czarnek - Minister Edukacji i Nauki


Godz. 13.00 – Panel - Rola Kuratorium w szkolnictwie

Prowadzenie: Redaktor Piotr Lisiewicz
Udział wezmą:

  • Barbara Nowak - Małopolski Kurator Oświaty
  • Waldemar Flajszer - Kurator Oświaty Województwa Łódzkiego


Godz. 14:00 - Panel Gospodarczy – Patriotyzm Gospodarczy w dobie pandemii

Prowadzenie: Redaktor Adrian Stankowski
Udział wezmą:

  • Jacek Sasin - Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Aktywów Państwowych
  • Marek Suski - Poseł Prawa i Sprawiedliwości
  • Beata Daszyńska – Muzyczka - Prezes Zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego
  • Maks Kraczkowski - Wiceprezes Zarządu PKO BP
  • Robert Perkowski - Wiceprezes Zarządu PGNiG SA ds. Operacyjnych
  • Olgierd Cieślik - Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego


Godz. 15:00 – Panel - Bezpieczeństwo Polski

Prowadzenie:

  • Tomasz Sakiewicz - Redaktor Naczelny „Gazety Polskiej”
  • Ryszard Kapuściński - Prezes Klubów "Gazety Polskiej"

Udział wezmą:

  • Mariusz Błaszczak - Minister Obrony Narodowej
  • Anna Fotyga - Europoseł Prawa i Sprawiedliwości



Godz. 17:00 - Panel - Globalna Polityka Międzynarodowa. Czy koniec koniunktury dla Polski?

Prowadzenie: Redaktor Adrian Stankowski
Udział wezmą: Ryszard Czarnecki - Europoseł Prawa i Sprawiedliwości


Godz. 17:45 - Panel Sprawy Klubów "Gazety Polskiej"


  • Tomasz Sakiewicz - Redaktor Naczelny „Gazety Polskiej”
  • Ryszard Kapuściński - Prezes Klubów "Gazety Polskiej"
  • Beata Dróżdż - Prezes Forum S.A., Przewodnicząca Klubu "Gazety Polskiej" w Piotrkowie Trybunalskim
  • Ewa Wójcik - Prezes Fundacji Klubów "Gazety Polskiej"
  • Paweł Piekarczyk - Koordynator Klubów zagranicznych
  • wystąpienia przedstawicieli Klubów „Gazety Polskiej”



Godz. 19:00 – GOŚĆ HONOROWY - MARSZAŁEK SENIOR ANTONI MACIEREWICZ

Prowadzenie: Tomasz Sakiewicz - Redaktor Naczelny „Gazety Polskiej”


Godz. 20:00 – Panel – Bieżąca polityka zagraniczna w świetle wyborów w Stanach Zjednoczonych

Prowadzenie:

  • Tomasz Sakiewicz - Redaktor Naczelny „Gazety Polskiej”
  • Ryszard Kapuściński - Prezes Klubów "Gazety Polskiej"

Udział wezmą:

  • Prof. Zbigniew Rau - Minister spraw zagranicznych
  • Prof. Krzysztof Szczerski - Sekretarz Stanu, Szef Gabinetu Prezydenta RP
  • dołączają kluby zagraniczne


Godz. 21:00 – Koncert Pawła Piekarczyka i Bartka Kurowskiego

NIEDZIELA – III DZIEŃ (15 listopada)

Godz. 15:00 – GOŚĆ HONOROWY PREMIER MATEUSZ MORAWIECKI


  • Katarzyna Gójska - Redaktor Naczelna miesięcznika “Nowe Państwo”
  • Tomasz Sakiewicz - Redaktor Naczelny „Gazety Polskiej”
  • Ryszard Kapuściński - Prezes Klubów "Gazety Polskiej"


Godz. 18:00 - Panel - Bezpieczeństwo Energetyczne

Prowadzenie: Paweł Woźniak
Udział wezmą:

  • Piotr Naimski - Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, Sekretarz Stanu w KPRM
  • Artur Soboń - Sekretarz stanu, Pełnomocnik Rządu do Spraw Transformacji Spółek Energetycznych i Górnictwa Węglowego
  • Wioletta Czemiel-Grzybowska - Prezes Zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Spółka Akcyjna




ZAKOŃCZENIE