BALLADA O WĘŻU STANU
Prawdziwy wąż stanu !
Kobra dyplomacji.
Pluje w twarz Polakom
W imię szwabskich racji
Już od tego jadu
Choroba w narodzie
Utrata pamięci
I anarchia w modzie
Pełzająca zdrada
Paraliż sumienia
Bestia nim ukąsi
W obrońcę się zmienia
Z berlińskiego ZOO
Z terrarium bezpieki
Nocnych zmian akuszer
Agent z kartoteki
Unijny wąż stanu
Warszawy Brukseli
Popychadło Berlina
To wszyscy słyszeli
Agent obcych racji
Sługa Czwartej Rzeszy
Macher nocnej zmiany
Polskością nie grzeszy
Dyplomata gwałtu
Tchórz patentowany
Prawodawca terroru
Magik nocnej zmiany
Złotousty kłamca
W nieprawnym TV
Jazgot ogłupionych
Demokracji szał
Budowniczy biedy
Polskiego Narodu
Likwidator przemysłu
I kłamca z zawodu
Prawdziwy wąż stanu !
Kobra dyplomacji.
Pluje w twarz Polakom
W imię obcych racji
Każdy może dodać
Słowo o balladzie
W imię wolnej Polski
I prawdy o zdradzie!