https://www.youtube.com/watch?v=01OcSDuUAFs
- Najpierw było naprawdę trudno, jeżeli chciało się dojść do prawdy - stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas obchodów 13. rocznicy katastrofy smoleńskiej. - Po krótkim okresie zjednoczenia i autentycznej żałoby przyszedł czas nienawiści - ocenił. Kaczyński zapowiedział także złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie zamordowania Lecha Kaczyńskiego.
- Od momentu tragedii
smoleńskiej, od tego czarnego dnia, minęło 13 lat i 6 dni. To długi okres w życiu człowieka, ale to
także okres, który ma znaczenie w wymiarze historycznym. To już czas, w
którym często zmienia się obraz świata, bieg historii. Historia staje lub rusza
z miejsca. Tego rodzaju wydarzenia miały też miejsce w ciągu ostatnich 13 lat -
powiedział Jarosław Kaczyński.
- Spójrzmy na ten okres z
punktu widzenia tragedii, która tak bardzo wstrząsnęła Polską, patriotyczną
Polską. Najpierw było naprawdę trudno,
jeżeli chciało się dojść do prawdy. Ten cel, był dla wielu od początku
celem głównym. Przeszkody były ogromne, a środki do wykorzystania naprawdę
skromne - ocenił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński o Patriotach w
Ukrainie: Pokazujemy, czym jest skuteczność
Jarosław Kaczyński
stwierdził, że "od pierwszych godzin po tragedii zaczęło się od
kłamstw". - Cztery
lądowania czy generał, który pod wpływem alkoholu miał wpływać na decyzję o
lądowaniu. Nieco później pojawiły się kłamstwa o strachu pilotów przed prezydentem.
Pojawiały się też wiadomości o rzekomej kłótni na lotnisku. Wszystkie te opowieści były nieprawdziwe i z
czasem zostały zdezawuowane - podkreślił prezes PiS.
Szef Prawa i
Sprawiedliwości stwierdził, że jego środowisko oskarżano także o chęć wykorzystania
tragedii narodowej do celów politycznych. - Niektórzy używali nawet określenia, że chcemy uczynić z niej polityczną
pałkę. Mówiono, że zamiast prawdy o katastrofie wywołanej przez
zderzenie ciężkiego i jeżeli chodzi o swoją konstrukcję bombowego samolotu z
niewielką brzozą, wolimy walkę. Że chcemy ustalenia komisji Anodiny i Millera
zakwestionować w jakimś niecnym celu - ocenił Jarosław Kaczyński.
- Byli ludzie, wydaje się,
że było ich dużo, którzy w to wierzyli. Dlaczego wierzyli? Dlaczego po śmierci
96 Polaków, w tym prezydenta państwa i bardzo wielu polityków oraz znanych
osobistości z różnych dziedzin życia, po krótkim okresie zjednoczenia i
autentycznej żałoby przyszedł czas nienawiści? To było coś całkowicie sprzecznego z polską tradycją. Tego do dziś
nie potrafimy wyjaśnić, to powinni wyjaśnić historycy - stwierdził prezes PiS.
Jarosław Kaczyński:
Dziękuję Antoniemu Macierewiczowi za żelazną wolę
Jarosław Kaczyński
przypomniał, że w ciągu ostatnich 13 lat podjęto różnego rodzaju próby wyjaśnienia
katastrofy. - Zorganizowano zespół pod
przewodnictwem pana Antoniego Macierewicza. Powstały później konferencje
smoleńskie, w których uczestniczyli nie tylko polscy naukowcy. To wszystko było
jeszcze ciągle bardzo słabe. Nie z winy tych, którzy w tym uczestniczyli. Jeszcze raz muszę tutaj podziękować Antoniemu
Macierewiczowi - powiedział szef Prawa i Sprawiedliwości, a wśród
zgromadzonych przed Pałacem Prezydenckim uczestników obchodów rozległy się
brawa i okrzyki: "Dziękujemy!".
- Dziękuję mu za tę żelazną
wolę, za upór - podkreślił Kaczyński. - Za
to, że się nie cofał mimo, że mijały trudne lata, w których ten postęp ku
prawdzie był trudny i, co za tym idzie, bardzo wolny - dodał.
- Front walki z prawdą był potężny. Dominował w Polsce, ale także
poza nią. Także w tych miejscach, co do których niektórzy mieli nadzieję, że
stamtąd coś uzyskają. Nie będę dzisiaj, w czasie wojny na Ukrainie, w czasie
zjednoczenia demokratycznego Zachodu, wymieniał konkretnych miejsc i przedsięwzięć,
które się nie udawały, bo to nie ma sensu. Ale tak było: świat chciał zapomnieć i chciał wierzyć - a
po części wciąż wierzy - w te wszystkie bzdurne opowieści, nawet te z samego
początku - powiedział Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński o odpowiedzialności
Putina: W sprawie zbrodni smoleńskiej dzieje się bardzo mało
Prezes PiS wspomniał, że
"jeszcze niedawno od pewnego ważnego człowieka mogliśmy usłyszeć o
czterech próbach lądowania, o nieodpowiedzialnym zachowaniu załogi". - Dopiero to, co uczynili nasi ukraińscy bracia,
ten niebywały, wydawałoby się - niemożliwy jeżeli chodzi o skuteczność opór - ta walka, która zadziwia dzisiaj cały świat,
ta pomoc, której myśmy udzielili
i której udzielili także przede wszystkim Amerykanie i Anglicy, doprowadziła do tego, że świat pod tym
względem nieco ruszył z miejsca - powiedział Jarosław Kaczyński.
- Nieprzypadkowo użyłem
słowa "nieco", bo w dalszym ciągu idzie to trudno. Z jednej strony Putin jest postawiony w stan oskarżenia przez
Międzynarodowy Trybunał Karny, a z drugiej strony, jeżeli chodzi o
przedsięwzięcia międzynarodowe w sprawie zbrodni smoleńskiej, w sprawie, która - jeżeli chodzi o podjęcie decyzji była zbrodnią Putina - dzieje się bardzo mało - ocenił
Jarosław Kaczyński.
Kaczyński: Zostanie złożone
zawiadomienie do prokuratury
Jarosław Kaczyński dodał,
że "ostatnio coś się rusza, także w Polsce". - Za chwilę złożone zostanie zawiadomienie o
prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa z art. 134 Kodeksu karnego,
przestępstwa zamordowania prezydenta Rzeczypospolitej - zapowiedział
prezes PiS, a deklaracja została nagrodzona brawami.
- Polskie organy śledcze
prowadzą śledztwo odnoszące się do katastrofy i jej przyczyn, ale takiego
śledztwa ciągle nie prowadzą. Mam
nadzieję i wyrażam ją w tym miejscu, że podejmą tę sprawę, że się nie cofną, że
znajdą się odważni prokuratorzy. Dziś, żeby podejmować te sprawy, ciągle
trzeba odwagi. Z góry za tę odwagę dziękuję - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński o
osobach kwestionujących zamach: Zła wola i myślenie tunelowe
- Mam, nadzieję, że za rok,
jeżeli się tutaj spotkamy, w co wierzę, będzie można powiedzieć już
nieporównanie więcej. Nie dlatego, że nie wiemy dziś, co się stało, bo każdy
rozsądny człowiek wie. Opowieść drugiej
strony jest z punktu widzenia fizyki i innych okoliczności całkowicie
absurdalna i niemożliwa do przyjęcia dla nikogo rozsądnego - ocenił szef
Prawa i Sprawiedliwości. - Tylko zła
wola może w tym kierunku prowadzić, albo coś innego, co ma w Polsce
bardzo szeroki zasięg - życie w
informacyjnych bańkach i tak zwane myślenie tunelowe - dodał.
Jarosław Kaczyński dodał,
że "takich ludzi w Polsce jest dużo", ale ciągle wierzy, że wielu z
nich można przekonać. - To też jest
nasze zadanie, by ci którzy dotąd uwierzyć nie chcieli, którzy nie chcą
uwierzyć nawet w czasie wojny na Ukrainie, widząc te wszystkie zbrodnie, jednak
zmienili zdanie i uwierzyli - podkreślił. - Są oczywiście tacy, którzy nigdy
nie będą chcieli uwierzyć i powiedzieć, że nigdy, bo to by uderzało w ich ego,
w ich interesy, ich jakieś powiązania. Tych nie przekonamy. Całą resztę narodu musimy przekonać, to
sprawa dla naszej przyszłości bardzo ważna - podkreślił prezes PiS.
Prezes PiS stwierdził, że katastrofa smoleńska była wydarzeniem
tyleż tragicznym, co ogromnie istotnym. - Odnosiła się ona do spraw
najważniejszych, do polskiej
solidarności, suwerenności,
a także - może niektórzy będą zaskoczeni - do polskiego ustroju. Spór który toczy się w Polsce, to spór o
ustrój. Czy ma trwać ten, powołany po 1989 roku, lepszy od komunizmu, ale
eksploatatorski, wykorzystujący ludzi, okradający miliony polaków, w którym
były głodne dzieci, w którym była nędza, czy to będzie ustrój, który te
praktyki odrzuci, czyli ten który budujemy konsekwentnie od 2015 roku - ocenił
Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński: Dzień
prawdy wkrótce nastąpi
- Ta katastrofa wpisuje się
w ten spór, cytując Jana Olszewskiego, "czyja jest Polska". Czy Polska jest Polaków, czy tylko niektórych
Polaków, a może w ogóle nie Polaków, tylko tych, którzy są na zewnątrz naszych
granic i chcą Polskę podporządkować - powiedział prezes PiS.
- Wyjaśnienie do końca i -
w miarę możliwości - ukaranie
odpowiedzialnych za zbrodnię smoleńską, ale także oszustwo smoleńskie, to jeden z
warunków naszego ostatecznego zwycięstwa. Zwycięstwa tej lepszej Polski. Polski
nieidealnej, ale w której dąży się do tego, by ludzie mieli równe prawa i by
nikt nie cierpiał głodu, w której każdy może znaleźć miejsce - dodał Kaczyński.
Zdaniem szefa Prawa i
Sprawiedliwości, "taka Polska jest nam potrzebna". - Taka Polska jest
Rzeczpospolitą, taka Polska wyrasta z tego, co w naszej historii było
najlepsze, w tym z największego ruchu społecznego w dziejach świata czyli
"Solidarności". "Solidarności", która powstała w dużej
mierze dzięki świętemu Janowi Pawłowi
II, który jest dzisiaj tak
gwałtownie, brutalnie, niesprawiedliwie i obrzydliwie atakowany - dodał
prezes.
- Potrzebne są
miesięcznice, rocznice, aktywność i szukanie nowych dróg w dochodzeniu do
prawdy, bo potrzebny jest dzień prawdy.
On nastąpi, daj Boże już niedługo, i będzie kolejnym zwycięstwem polskich
patriotów, "Solidarności", będzie zwycięstwem Polski. Jestem pewien, że będzie to niedługo -
podsumował Jarosław Kaczyński.
W odpowiedzi na wystąpienie
prezesa PiS, zgromadzeni zaczęli skandować jego imię. - Dziękuję, że tu słyszę
moje imię, ale bez mojego świętej
pamięci brata nie mogłoby powstać Porozumienie Centrum i później nasze
ugrupowanie. Dziękuję, ale Lech jest tutaj ważniejszy - dodał Jarosław
Kaczyński.