15 sierpnia 1920 r. Wojsko
Polskie po decydującej bitwie w okolicach Warszawy odparło najeźdźców z Rosji.
Losy wojny polsko-bolszewickiej zaczęły rozstrzygać się na korzyść
Rzeczypospolitej. Zagrożenie ze Wschodu zostało odsunięte od polskich granic, a
moskiewski imperializm musiał na pewien czas zaprzestać prób podboju Europy.
Dziś, w 102. rocznicę tamtych wydarzeń, wspominamy bohaterską postawę
społeczeństwa polskiego, które masowo stanęło w obronie dopiero wywalczonej niepodległości,
zmysł taktyczny dowódców polskiej armii prowadzonej przez Józefa Piłsudskiego
oraz odwagę i poświęcenie żołnierzy, a także zjednoczenie wszystkich sił
politycznych w obliczu zagrożenia bytu niepodległego państwa.
Sowieci latem 1920 r. w
szybkim tempie zbliżali się do Warszawy. Walki wokół stolicy trwały już od 13
sierpnia. Kilkudniowa Bitwa Warszawska rozpoczęła się od porażki wojsk
polskich, które zostały wyparte z Radzymina. Późniejsze starcie pod pobliskim
Ossowem (13 - 14 sierpnia) zakończyło się jednak polskim sukcesem, kolejnym
było odzyskanie 15 sierpnia Radzymina. Tego dnia wieczorem, gdy wojska
bolszewickie stały na przedpolach Warszawy i szykowały się do uderzenia na
stolicę, pierwsi polscy żołnierze z 21. Dywizji Górskiej zaczęli forsować rzekę
Wieprz. Był to początek kontrofensywy, której finałem było rozbicie Frontu
Zachodniego dowodzonego przez rosyjskiego gen. Michaiła Tuchaczewskiego.
Związana walkami na przedpolach Warszawy Armia Czerwona nie była w stanie
odeprzeć kontruderzenia, które w pełni ruszyło 16 sierpnia. Dzień później
Polacy wyparli bolszewików do linii Biała Podlaska-Siedlce-Mińsk Mazowiecki.
Losy wojny odwróciły się, Sowieci wycofywali się z kolejnych polskich
terenów.Wojsko Polskie obroniło nie tylko stolicę oraz niepodległość całej
Rzeczypospolitej.
W zgodnej ocenie historyków
polskie siły zbrojne uchroniły całą Europę przed zalaniem przez bolszewickie
hordy. „Gdyby Piłsudski i Weygand w bitwie pod Warszawą nie zdołali powstrzymać
triumfalnego pochodu armii sowieckiej, to nie tylko chrześcijaństwo doznałoby
klęski, lecz i cała cywilizacja zachodnia znalazłaby się w niebezpieczeństwie”
– napisał brytyjski dyplomata i pisarz Edgar Vincent D’Abernon w słynnym dziele
„Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata pod Warszawą 1920 r.”
Znaczenie Bitwy
Warszawskiej zostało szybko dostrzeżone, a czyn zbrojny polskiego wojska
odpowiednio doceniony. W 1923 r. minister spraw wojskowych gen. broni Stanisław
Szeptycki wydał rozkaz ustanawiający 15 sierpnia Dniem Żołnierza. „W dniu tym
wojsko i społeczeństwo czci chwałę oręża polskiego, której uosobieniem i
wyrazem jest żołnierz. W rocznicę wiekopomnego rozgromienia nawały
bolszewickiej pod Warszawą święci się pamięć poległych w walkach z wiekowym wrogiem
o całość i niepodległość Polski” – napisał minister. Święto obchodzone było w
czasach II Rzeczypospolitej oraz przez polskie siły zbrojne podczas II wojny
światowej. W okresie rządów komunistycznych rocznica pokonania armii sowieckiej
nie mogła być czczona. Szczególny charakter święta polskiej armii dzień
rocznicy Bitwy Warszawskiej odzyskał w 1992 r. Wtedy to Sejm uchwalił ustawę o
ustanowieniu Święta Wojska Polskiego. Od 2022 r. podstawą prawną święta jest
ustawa o obronie Ojczyzny.
Ojczyzno moja - Ostoja Wolności,
Dopiero co zasmakowałaś dwóch wiosen Niepodległości,
A już szła zaraza bolszewickiej nawały,
Nie jak sen, a jak potężnej nawałnicy siła!
I to nie była senna zjawa, a prawdziwa, najprawdziwsza jawa!
Z kilkakrotną siłą i przewagą pędziła przez Polskę na Zachód
Machina bolszewickiej potęgi w zarazie do zniewolenia!
Polska nowo narodzona miała to na względzie pod wielką
O Naród i Państwo uwagą stawiać tej machinie zarazy zbrojny opór,
Aby przetrwał nasz polski naród, musiała na polu bitwy zatrzymać
Bolszewicki pęd, bo to nie była siła dobrobytu, a jak zło najgorsze,
Które chciało wymazać naszą Polskę z mapy Europy!
Więc chwytali za broń szlachta, mieszczanie, robotnicy, chłopi!
I Wy Zachodni sąsiedzi wspomóc Polskę skorsi być musieli!
Bo kiedy ten brud, smród przeszedłby naszą Polską Ojczystą Ziemię,
A i wtedy już i Wam nie starczyłoby sił, mimo nie brakowałoby Wam ochoty,
Żeby zatrzymać tę bolszewicką nawałnicę, aby nie stracić Waszej i naszej
Narodowo krajowej w obyczajach i tradycjach szlachetnej cnoty!
Wy sąsiedzi z Zachodu mieliście broń, a my Polacy marszałka Piłsudskiego.
Wy musieliście dostarczyć ją nam, którą chwyciliśmy w dłoń,
Aby powstrzymać bolszewicką nawałę wojsk Nad Wisłą -
Żeby i nie doszła już do Waszego kraju jeszcze dalekiego.
Zrobiliśmy osiemset tysięcznej nawałnicy odwrót i ją pogoniliśmy aż do Kijowa,
Tym samym obszary wschodnie Ojczyzny uratowaliśmy, aby żyć w wolnym kraju.
A Marszałek Piłsudski jest na naszych i Waszych ustach takim wodzem,
Co przy pomocy wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny do Boga,
Polska Katolicka pozostała Niepokonana-Wolna
Z Najświętszą Maryją Panną i z Bogiem.
Dzięki nam walecznym i bitnym Polakom
Nie dotarła do Was zaraza bolszewickiej rewolucji komunizmu!
Musicie drodzy przyjaciele z Zachodu o tym pamiętać!
Zwrot w wojnie bolszewickiej po dzisiaj na Zachodzie dał Wam Wolność!
A nam oprócz Wolności sławę na wieki,
Że my Polacy jesteśmy bitnym narodem,
Kiedy trzeba przelewać krew za Wolność Waszą i naszą!
Tak nam dopomóż Bóg.