Gość specjalny - Mateusz Morawiecki
W piątek gościem specjalnym XIX Zjazdu Klubów "Gazety
Polskiej" był były premier Mateusz Morawiecki.
- Te rządy odwracają znaczenie podstawowych pojęć. Dla nich walka z
inflacją to odwrotność i drożyzna, a walka o właściwą politykę społeczną to
jest rozdawnictwo. Ja się z tym nie zgadzam. Ta władza jest antynarodowa i
antypaństwowa. Prawo i Sprawiedliwość zbudowało prawdziwą politykę społeczną i
my chcemy to nadal rozwijać - mówił polityk PiS.
List prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
Drugi dzień Zjazdu rozpoczął się od odczytania przez poseł Annę
Milczanowską listu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do uczestników XIX Zjazdu
Klubów "Gazety Polskiej" w Sulejowie.
Najbliższy rok nie będzie łatwy. Koalicja 13
grudnia nie przebiera w środkach i będzie się imać najpodlejszych sposobów, by
najszerzej rozumiany obóz patriotyczny osłabiać. Ale my od lat idziemy w dobrym
kierunku i nikt nas z tej drogi nie zepchnie
- przekazał w liście prezes PiS.
Jarosław Kaczyński podziękował w liście Klubom "Gazety
Polskiej".
"Na
Was można polegać jak na Zawiszy. Zawsze, gdy Sprawa wzywa, jesteście Państwo
na pierwszej linii. Nigdy Państwu nie zapomnę Państwa zaangażowania
w walkę o prawdę o Zamachu Smoleńskim oraz o godne upamiętnienie Ofiar tej
strasznej zbrodni. I za Państwa starania i wysiłki na tym polu a także za
wszelkie inne dobro, któreście na przestrzeni tylu lat wyświadczyli
Rzeczypospolitej, pragnę Państwu jak najgoręcej z całego serca podziękować. Bóg
Państwu za tę bezinteresowną służbę Ojczyźnie zapłać"
- napisał prezes PiS.
Czym jest tożsamość narodowa?
W panelu dyskusyjnym pt. "Tożsamość narodowa w kontekście
aktualnych wydarzeń", udział wzięli dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu
Pamięci Narodowej oraz prof. Jan Majchrowski, były prezes Sądu Najwyższego.
"Na naszą dzisiejszą
tożsamość składają się trzy najważniejsze czynniki, te, które stanowią, że
jesteśmy narodem. Narodem, który udowodnił, że potrafi trwać bez państwa.
Potrafimy się porozumiewać jednym językiem, mamy wspólne dziedzictwo
narodowe"
– wskazał Nawrocki.
I jak podkreślił - najważniejsze
jednak jest to, że "potrafimy wspólnie przeżywać naszą przeszłość. To
stanowi o tożsamości narodowej".
- Polskość to nienormalność w świecie. Polskość to nienormalność w świecie, w którym wszystko ma być odwrócone
do góry nogami. W świecie, w którym następuje marsz przez instytucje. W
świecie, w którym dobro jest nazywane złem, zło dobrem, i tak dalej. Gdzie
autorytetem jest byle kto, a autorytet prawdziwy jest szargany - mówił z kolei
prof. Jan Majchrowski, były prezes Sądu Najwyższego.
Droga do demontażu i destrukcji państwa
Wśród gości drugiego dnia Zjazdu była prezes Trybunału Konstytucyjnego
Julia Przyłębska.
- Nowa władza wymyśliła
sobie całkowicie niepraworządny sposób funkcjonowania poprzez akty
nieznajdujące umocowania w konstytucji. Uchwały Sejmu nie mogą tworzyć normy
prawa, która ma być podstawą funkcjonowania czy nieuznawania wyroków
Trybunału Konstytucyjnego. Na ile jesteśmy w stanie przezwyciężyć to? Na ile
społeczeństwo może sobie uświadomić, że taki sposób załatwiania sprawy uderza w
zwykłego obywatela? Jeśli bezprawnie dokonuje się pewnych czynności prawnych,
później z dużą lekkością będzie się działało bezprawnie wobec obywatela.
Trybunał Konstytucyjny dopóki funkcjonuje pod moim kierownictwem będzie stał na
straży konstytucji, pomimo wszelkich ataków, pomimo zacietrzewienia. Jeśli ktoś podejmuje się działania na rzecz
państwa w imieniu narodu polskiego, musi konsekwentnie stać na tym
stanowisku
- podkreśliła.
Nie będzie zjednoczenia prawicy w Brukseli
Podczas panelu "Polska w globalnym układzie sił - wyzwania i
strategie" Jacek Saryusz-Wolski odniósł się do wyników wyborów do
europarlamentu, które odbyły się w zeszłą niedzielę.
"Główny nurt
zwyciężył. Wybory nie poszły po naszej myśli. Liczyliśmy, że osiągniemy 200 mandatów. Gdyby nas wszystkich zliczyć,
mamy ich 159 [EKR i ID]. Chcieliśmy mieć mniejszość blokującą, na
poziomie parlamentu - nie będziemy mieli. Prawica wygrała, ale nie
wystarczająco, żeby móc zmienić bieg sprawy. Jestem Państwu winien
szczerość"
- mówił Saryusz-Wolski.
Były eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości poinformował, że "biorąc pod uwagę całą Unię
Europejską, prawica wyłoniona w wyborach jest podzielona".
"Myśleliśmy, że uda
nam się ją zjednoczyć. Osobiście rozmawiałem z Marine Le Pen. Niestety, nie
będzie połączenia środowisk prawicowych. Będą nadal 2 lub 3 frakcje"
– powiedział.
Tłumacząc, polityk wskazał, że głównym
sprawcą takiego stanu rzeczy jest włoska prawica. Kraj ten nie chce
dołączyć do reszty europejskiej prawicy, blokując utworzenie tzw. "supergrupy".
"Fratelli d'Italia
(Bracia Włosi) mówią "nie" supergrupie. Idą dalej... Ten kraj ma pistolet finansowy przy skroni.
Nie usprawiedliwiam ich zdrady, jednak jest to w pewnym sensie do
wytłumaczenia..."
- dodał.
"Zmieniliśmy warunki gry"
W sobotę odbył się także panel poświęcony mediom Strefy Wolnego Słowa
oraz ich planom. Udział w nim wzięli czołowi dziennikarze SWS - w tym Telewizji
Republika.
Od czasu nielegalnego przejęcia mediów przez koalicję rządzącą, to TV Republika stała się najpopularniejszą
konserwatywno-prawicową telewizją w Polsce. Od miesięcy stacja zajmuje drugie
miejsce w zestawieniu stacji informacyjnych - z ambicjami na pozycję pierwszą.
I tak może się stać, ponieważ wniosek o przyznanie koncesji, dzięki
czemu Republika mogłaby nadawać w multipleksie ogólnokrajowym, został złożony.
Rozpoczynając tę część dnia Zjazdu, red. Katarzyna Gójska, podziękowała
za potężne wsparcie stacji.
"Dzięki Państwa
wsparciu możemy stawiać czoła tej propagandzie. Wysyłanie maili do KRRiT jest
dla nas szalenie ważne. Ma to dla nas ogromne znaczenie. Jest to walka o to, aby Telewizja Republika
była dostępna w całej Polsce. Ma to kapitalne znaczenie, jeżeli kiedykolwiek
rząd 13 grudnia będzie chciał mocniej uderzyć w TV Republika"
– powiedziała zastępczyni redaktora naczelnego "GP".
Głos zabrał również prezes stacji - Tomasz Sakiewicz, który przyznał:
"rzeczywiście widać nawet po tych wyborach, że tam, gdzie Republika ma
duży zasięg - zmienia się struktura elektoratu".
"Zmieniliśmy warunki
gry przewidziane przez wielkich graczy tego świata. Ostatnie miesiące i warunki
pokazują, że ten czas, który ekipa rządząca dawała sobie na walkę z opozycją -
bardzo się skrócił. My pokazujemy ich takich, jacy oni są. I trzeba powiedzieć
jasno, obecna władza to po prostu
maszkara. My stajemy temu naprzeciw. Musimy jednak mierzyć się z ogromną ceną takiej
postawy - m.in. ciąganie nas po sądach czy zastraszanie naszych
dziennikarzy"
– mówił.
Do Klubowiczów zwrócił się także prof. Sławomir Cenckiewicz.
Gdyby nie państwa poparcie
dla tego, co robi Republika, parlamentarzyści dalej też by spali, pogrążeni w
jakimś chocholim tańcu. Dziś jednak są dyskusje, interpelacje poselskie,
rozmaite zabiegi
– mówił historyk.
Nie możemy zapomnieć o Smoleńsku
Ostatnim gościem Zjazdu w sobotę był Antoni Macierewicz, który
przypomniał o katastrofie smoleńskiej i braku rozliczenia osób odpowiedzialnych
za to co się wydarzyło 10 kwietnia 2010 r.
- To była zbrodnia Putina, który zamordował pana prezydenta
Kaczyńskiego. Nie możemy o tym zapomnieć. Nie możemy zrezygnować z ukarania -
zwrócił się do Klubowiczów. Podkreślając, że "będziemy żyć w
niewoli", dopóki odpowiedzialni za to politycy będą rządzili Polską i
Rosją.